Poraz kolejny byliśmy świadkami wspaniałego meczu który odbył się dzisiaj na płycie stadionu w Nadarzynie. Grupa trenera Kończaka podjęła KS Warszawska APN.
Od początku meczu obydwie drużyny bardzo poważnie podeszły do gry, dobre podania, gra zespołowa, słowem wszystko co można było wykorzystać do stworzenia idealnych akcji. Pierwszego gola dla gospodarzy po ładnej akcji zdobywa Albert Oleksiewicz, jednak po paru minutach goście przełamują obronę i zdobywają gola wyrównującego, co jednak nie "złamało" naszych chłopaków i już po chwili mogliśmy oglądać kolejnego gola w wykonaniu tym razem Radosława Sieczki. Zdobywcą trzeciej bramki po przedłużeniu z pomocy był Kacper Wójtowicz. W drugiej połowie po ładnym dośrodkowaniu Wójtowicza czwartą już bramkę zdobywa Janek Lubaczewski. Kolejna akcja w tym samym składzie co przy czwartym golu, asysta Wójtowicza i wykończenie Lubaczewskiego, podnosi wynik na ostateczny 5:3
Trzeba powiedzieć, że przeciwnik był trudny i atakował równie dobrze jak gospodarze. Poziom meczu wysoki i bardzo wyrównany, ale GLKS punktów nie oddał i tym samym kolejne 3 punkty trafiają na nasze konto. TAK TRZYMAĆ NADARZYN!!!
Brawa i ukłon w stronę kibiców, którzy jak zwykle nie zawiedli! Wspaniały doping z ich strony napewno w jakimś stopniu miał wpływ na wynik. Myślę że, pomimo chłodnego dnia, dopingując i oglądając taki występ naszej drużyny byli dobrze rozgrzani. Jeszcze raz gorące brawa i widzimy się na kolejnym meczu!
Autor: Maciej Wójtowicz; Data: Niedziela, 23 października 2011;
Dostępny w kategorii 'Trampkarze'
Komentarze
Jeszcze nie komentowano tej podstrony.Komentowanie umożliwone jedynie użytkownikom zalogowanym.