Mecz trampkarzy którego byliśmy świadkami w sobotnie popołudnie, był niestety nieudanym spotkaniem. Choć początek meczu wydawał się dobrze zapowiadać, nawet po kilkunastu minutach nasi chłopcy objeli prowadzenie po wykorzystanym przez Pawła Riosa nr.5 rzutu wolnego, to już po rozpoczęciu drugiej połowy LKS Chlebnia w pare minut wyrównała, a następnie objeła prowadzenie. Trudno powiedzieć co się stało z naszymi zawodnikami, ale wyglądało to tak jak by zapał ichęć do walki z nich uciekła. Wiele błędów dało się zauwarzyć we wszystkich strefach boiska, kontuzja naszego środkowego (Pawła Riosa) po części wpłyneła na jakość gry w tej strefie. Pomimo "zrywu" jaki na kilkanaście minut przed końcem spotkania podjeli trampkarze to nie udało się doprowadzić chociażby do remisu, może gdyby chłopcy ockneli się trochę wcześniej to kto wie... . Strzelcem kolejnych dwóch bramek dla GLKS-u był Radosław Sieczka z nr.7
Ostatecznie trampkarze z Nadarzyna nie zdołali, tym razem, skutecznie odeprzeć wszystkie ataki Chlebni, przegrywając tym samym 3:5.
Dziękujemy kibicom za liczny udział i doping w tym spotkaniu, i zapraszamy na kolejne równie serdecznie... piłkarzom pozostaje rzyczyć jak najmniej takich spotkań i wyciągnięcia wniosków z tego spotkania.
Autor: Maciej Wójtowicz; Data: Poniedziałek, 21 października 2013;
Dostępny w kategorii 'Trampkarze'
Komentarze
Jeszcze nie komentowano tej podstrony.Komentowanie umożliwone jedynie użytkownikom zalogowanym.