W dzisiejszym meczu który odbył się w Radości byliśmy świadkami ciekawego widowiska. Prawdą jest że mecz zakończył się  wynikiem bez bramkowym ale dla naszej drużyny ze względu na wyjazd jest to remis z punktem dla GLKS-u. Spotkanie nie należało jednak do najlepszych w porównaniu z poprzednimi meczami. Od samego początku miało się wrażenie, że coś się nie "kleji", sporo błędów w ataku jak i w obronie, generalnie na każdej pozycji nie grało jak powinno grać. Kilka sytuacji nie miało wykończenia. Drużyna przeciwna też popełniła dużo błędów, lecz jedna akcja mogła zakończyć się golem ze strony gospodarzy gdyby nie interwencja można  powiedzieć coraz lepszego naszego bramkarza Michała Kołakowskiego, który wiele razy wyciągał nas  z opresji i tym razem nie zawiódł. Zmiany zawodników oraz ustawień na boisku wprowadzane przez trenera Kończaka nic nie pomogły.

Reasumując: obydwie drużyny najwyrazniej nie miały "dnia" do gry. Mimo to możemy odetchnąć z ulgą ponieważ każdy punkt jest ważny,a PKS Radość do najłatwiejszych zespołów nie należy.Teraz jednak trzeba myśleć o następnym spotkaniu które przed nami.

Jak zwykle stała ekipa kibiców nie zawiodła! tak trzymać! doping dla naszych chłopców jest bardzo ważny! Zapraszamy wszystkich sympatyków i resztę rodziców aby częściej uczestniczyli w meczach naszej drużyny.

Komentarze

Po raz kolejny podopieczni trenera Kończaka pokazali, że nie tak łatwo odebrać im punkty.Po 60 min remisując 0-0 zdobyli punkt.Doskonałe wyczucie trenera w operowaniu zawodnikami doprowadzilo nasz zespół do zdobycia punktu, a musimy mieć na uwadze że Radość to bardzo trudny przeciwnik.Musimy także pamiętać o wspaniałej postawie kibiców, którzy jak zwykle pojechali za swoim zespołem.W tym przypadku gonili busa drużyny autem P.Riosa choć czasami mieli problemy z jego dogonieniem, brnąc poprzez zarośla w samej już Radości dotarli na miejsce i popijając kawkę oczekiwali na spotkanie.BRAWO.BRAWO.BRAWO.
Autor: marekj;
URL: Brak
Data: Niedziela, 16 października 2011